Królowa jest tylko jedna!

Niniejszym ogłaszamy, że Królową Blogerów Książkowych została Anna Karowicz autorka bloga kto czyta nie pyta! Gratulujemy! Cieszymy się również z pozostałych zgłoszeń oraz z odpowiedzi na nasze pytanie o wymarzonego bohatera.Oto, jakiego bohatera chciałaby poznać nasza Królowa:

W książkach są bohaterzy i Bohaterzy. Ja stanowczo wolę tych przez małe „b” – pozbawionych pompatyczności i chęci zbawienia całego świata, przez szlachetne poświęcenie własnego życia! Wolę postaci normalne i ludzkie – z wadami, problemami i pragnieniami…

Chciałabym zatem przeczytać o kimś, kto dostał porządnie w kość od losu i nagle stracił wszystko co miał… Wcześniej był lekarzem albo prawnikiem – jego status społeczny był wysoki, aż do chwili tragedii (np. wielkiego błędu podczas operacji). Później wszystko zaczęło się sypać niczym zamek z kart i z pięknego domu o marmurowych podłogach musiał przenieść się na ulicę.
Wyobraźcie sobie takiego człowieka – przyzwyczajonego do luksusu i szacunku, który nagle zostaje kloszardem. Ta historia może Wam się wydać nierzeczywista, ale… ona jest prawdziwa! Myślicie, że wszyscy bezdomni to alkoholicy, którzy urodzili się w patologicznej rodzinie i byli skazani na taki los, przez własne lenistwo i bezmyślność? Jesteście w fatalnym będzie… Każdy z nas może bowiem znaleźć się w takiej sytuacji, w której nagle zabraknie pieniędzy na chleb. Może przegra na giełdzie? A może będzie uzależniony od hazardu bądź rodzina wyrzuci go z domu? Wszystko jest możliwe!

Chciałabym zatem przeczytać historię człowieka, który poznał oba te światy… Mogłabym wtedy sprawdzić, co się dzieje w świecie bezdomnych i jaki ciężar niesie na barkach każdy z nich – prócz ciężaru stygmatyzacji, brudu i smrodu.

Jedyne, co mogę Wam powiedzieć – każdy z tych ludzi ma swoją historię! Poza tym czytając o Feliksie (imię, które oznacza „szczęście”) dowiedziałabym się o tym, że bezdomni mają swoje rewiry, na których np. proszą o pieniądze, a poza tym organizują się w grupy, gdzie każda z osób ma jakąś funkcję… Świat ulicy jest zupełnie inny, ale równie zorganizowany jak nasze „normalne” życie. Dlatego właśnie chciałabym przeczytać historię bohatera, który pozwoliłby mi lepiej zrozumieć naszą Polską, szaro-burą rzeczywistość.

Jeszcze raz dziękujemy, gratulujemy i polecamy!