Skorupkę rozbić młotkiem – wywiad z Alicją Santarius
Uważam, że moja książka przyda się drugiej kobiecie. Żeby poczuła, że nie jest jedyna, która boryka się z potrzebą zapanowania nad sobą i wszystkim, co ją w jakiś sposób otacza i dotyczy. Chciałam też pokazać, że istnieje wiele narzędzi, które mogą nas w tym zakresie wesprzeć. Potrzeba trochę intuicji, odwagi do zadawania pytań, ale że to daje owoce – rozmowa z Alicją Santarius, autorką książki “Skorupkę rozbić młotkiem”.
Magdalena Nowak
Alicja Santarius, autorka książki “Skorupkę rozbić młotkiem”, której główną bohaterką jest Ada. Alicja w swojej powieści stworzyła postać kobiety, którą można spotkać na ulicach polskich miast. To Wojowniczka, która próbuje pokazać, że poradzi sobie ze wszystkim, nawet wtedy, kiedy w jej życie wkrada się choroba. Książka Alicji, to wspaniała opowieść o mocy słów i o nas samych. O tym, że każdy z nas ma prawo, by zawalczyć o własne szczęście.
Od jak dawna marzyłaś o wydaniu swojej pierwszej książki?
Trudno powiedzieć, czy marzyłam dokładnie o tym na przestrzeni lat, kiedy to pisałam pierwsze wiersze, pamiętnik, a następnie bloga. Owszem, chciałam być zauważona, ale by pomyśleć od razu o książce? Na to byłam zbyt nieśmiała. W 2017 roku, po spotkaniu autorskim, ustawiłam się po autograf do książki mojej dobrej koleżanki. Zanim go wpisała, zapytała po prostu „O czym marzysz?” „Chciałabym wydać książkę” – odpowiedziałam błyskawicznie, pierwszy raz wypowiadając te słowa – nazywając ‘rzeczy po imieniu’ i odnoszę wrażenie, że to zdarzenie uruchomiło wszystko, co nastąpiło potem i następuje w dalszym ciągu.
Kto najbardziej pomógł Ci w trakcie realizacji marzeń?
Najbardziej pomógł mi czas. Dzięki niemu gromadziłam doświadczenie, uczyłam się siebie, pracowałam nad swoimi ograniczeniami. Potem zaś postawił na mojej drodze dobrą wróżkę w postaci Poetki, Małgorzaty Szklorz, która oprócz tego, że pisze wiersze, jest też grafikiem. Zasugerowała mi wydanie tomiku i sama zajęła się wszystkim od strony graficznej właśnie. Pomogła mi też Iga – moja córka, która wzbogaciła tomik swoimi zdjęciami. Wreszcie mój mąż, który wspiera każde moje nie tylko twórcze działania. To chyba suma tych „elementów składowych” wsparła realizację moich marzeń iw efekcie pozwoliła na to, by światło dzienne ujrzała moja książka prozą “Skorupkę rozbić młotkiem”.
Co zainspirowało Cię do napisania książki tego typu? Kim są Twoi czytelnicy? Co chcesz im przekazać poprzez swoją książkę?
Zainspirowała mnie głowa kobiety i wiedza o tym, jak często natłok myśli, zamiast pomagać, przeszkadza. Uważam, że moja książka przyda się drugiej kobiecie. Żeby poczuła, że nie jest jedyna, która boryka się z potrzebą zapanowania nad sobą i wszystkim, co ją w jakiś sposób otacza i dotyczy. Chciałam też pokazać, że istnieje wiele narzędzi, które mogą nas w tym zakresie wesprzeć. Potrzeba trochę intuicji, odwagi do zadawania pytań, ale że to daje owoce.
Czym dla Ciebie jest kobiecość?
Kobiecość, to dla mnie dodatkowy zmysł. Umiejętność odczuwania, współodczuwania. Często nadmierna potrzeba panowania nad wszystkim. Kobiecość do ogromna wrażliwość i jeszcze większa siła.
Twoja główna bohaterka zmaga się z różnymi przeciwnościami losu, uczy się żyć na nowo ze świadomością własnej choroby, jakie cechy jej charakteru imponują Ci najbardziej?
Najbardziej imponuje mi odwaga mojej bohaterki. Umiejętność wykorzystania w rzeczywistości, w konkretnej sytuacji tego, o czym przeczytała. Umiejętność przekucia teorii w praktykę.
W promocji swojej książki często podkreślasz, że ta powieść pomaga zrozumieć, jak ważną rolę pełnią słowa, które wypowiadamy w stronę drugiego człowieka. Czy możesz powiedzieć więcej na ten temat. Dlaczego jest to dla Ciebie ważne? Co chcesz przez to przekazać innym?
Słowo to dla mnie taki rodzaj klucza. Właściwe, otwiera każdy zamek. Nieodpowiedni jego dobór, blokuje dostęp, blokuje wszystko. Od nas zależy, co chcemy osiągnąć. Możemy nim poprawić relacje, albo kogoś zranić. A ponieważ każdy z nas w życiu został kiedyś zraniony i wie, jak to boli, proponuję jednak chwilę zastanowienia się nad nim, uruchomienie empatii. Spróbujmy mówić do innych takim językiem, jakiego oczekujemy od innych względem siebie.
Rozmowa z Alicją Santarius
Alicja Santarius – Cieszynianka, absolwentka filologii słowiańskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, bohemistka, tłumaczka. Miłośniczka podróży, muzyki i słowa. Autorka książki: „Skorupkę rozbić młotkiem
Nie odchodź! Rzuć wszystko i czytaj kolejne nasze artykuły:
Zrób własny kalendarz – autorka Marika Krajniewska
Teraz będę żądlić – autorka Marika Krajniewska
Święta. Bożego Narodzenia. – autor Maciej Lasota
Zobacz nasze wywiady na kanale Papierowego Motyla na You Tube
Jedyne takie wydawnictwo w Polsce, które łączy trening mentalny z tworzeniem książek, które chce się czytać. Nie boimy się poruszać tematów ważnych, często niewygodnych. Wspieramy pisarzy w realizacji marzeń o własnej powieści i nieustannie zachęcamy Czytelników, by od czasu do czasu rzucili wszystko i czytali.