Skup butelek to miejsce, do którego wracamy myślami. Historia niedokręconych nakrętek oraz zakorkowanych ulic, z których wydobywają się zapachy i wspomnienia. Flakon perfum. Manierka. Szklane naczynie. Butelka otwarta.
Z mlekiem. Po winie. Zapach pojemników podróżnych o objętości stu mililitrów. Woda kolońska pozostawiona na szyfonierze.
Butelki wypełniane czym trzeba: w zależności dokąd i z kim, odmieniane przez przypadek.
Kogo i jak nabić w butelkę? Tlen sprężony w butli stalowej, by raz jeszcze w myślach móc przeżyć to, co było ważne.
Poezja Joanny Guzik zachwyca, tak jak zachwyca wciąż i wciąż poezja Szymborskiej. – Marika Krajniewska
ISBN: 978-83-67533-22-5
Stron: 94